Wrzesień to nie tylko początek sezonu szkolnego, to także początek sezonu gamingowego. Gracze modernizują swoje akcesoria, kupują nowe gry i urządzenia peryferyjne, których jednym z elementów są słuchawki gamingowe. Z tej okazji przetestowałem 6 modeli w różnych segmentach cenowych od znanych marek i w tej recenzji podzielę się swoją opinią na ich temat.
SteelSeries Arctis 3
No i zacznijmy od najtańszego modelu na naszej liście. Ale o dziwo, jeden z najbardziej udanych pod względem brzmienia i użyteczności. Arctis 3 zajmuje pozycję entry-level w linii słuchawek SteelSeries, ale to nie czyni go gorszym, ponieważ słuchawki są wyposażone w te same przetworniki, co starsze modele.
Zestaw słuchawkowy jest kompatybilny ze wszystkimi nowoczesnymi platformami do gier: PC, PS4, Xbox One, Nintendo Switch. W tym celu w zestawie znajduje się para odłączanych kabli - jeden do podłączenia do urządzeń mobilnych, a drugi do komputerów i innych urządzeń z osobnymi wyjściami i wejściami audio.
O designie nie ma co mówić, jest typowy dla SteelSeries. Mówiąc wprost - jest stylowy i dyskretny. Jakość materiałów i montażu również nie budzi zastrzeżeń, poza korpusem kubka, którego matowy plastik doskonale zbiera kurz. Nie mam zastrzeżeń do komfortu - ale nie podoba mi się markowy sposób regulacji opaski (rzep). Chociaż jak już dostosujesz go do siebie, to nie będziesz wracać do tego pytania.
Brzmienie. Jest całkiem niezły, zarówno pod względem pozycjonowania, jak i ceny. Arctis 3 to właśnie ten przypadek, kiedy można z przyjemnością słuchać muzyki z gamingowymi słuchawkami. A po wszystkim odpal Battlefielda i poczuj napęd, gdy słuchawki dopracują odpalanie i efekty specjalne. Dźwięk jest czysty, z dobrą szczegółową górą i basem, który nie przyprawia o ból głowy. Pod względem brzmienia jest to jeden z faworytów w tym przeglądzie.
Na mikrofon też nie można narzekać, nie jest najwybitniejszy, ale do rozmów wystarczy.
Test mikrofonu na soundcloud
Razer Kraken Pro v2
Razer Kraken Pro v2 to jedne z najmniej kosztownych słuchawek w tym zestawieniu, ale jak radzą sobie z dźwiękiem? Nowe Krakeny to także najjaśniejsze słuchawki w naszym zestawieniu. Tradycyjny kwaśnozielony kolor sprawia, że spektakularnie wyróżniają się na tle innych słuchawek w tej recenzji. Oczywiście nie każdy lubi takie kolory, dlatego ten model sprzedawany jest również w klasycznej czerni. Słuchawki domyślnie wyposażone są w niewymienny kabel w materiałowym oplocie z wtykiem combo. Do podłączenia do komputera PC dostarczany jest dodatkowy przewód z dzielonymi wtyczkami.
Słuchawki są duże i bardzo wygodne. Pałąk pokryty jest miękkim materiałem, a nauszniki, mimo swoich rozmiarów, są wygodne i pewnie trzymają się w kontakcie z głową. Pod względem poziomu komfortu są to jedne z najładniejszych słuchawek dostępnych na rynku. Sam korpus jest dość lekki i można nosić słuchawki przez dość długi czas.
Ale niestety można narzekać na dźwięk. Główną wadą brzmienia Kraken Pro v2 jest to, że brzmią jakby wychodziły z beczki. Zbyt dużo basu, za którym ginie góra. W grach jest to niewielki problem, co więcej nie jest to w ogóle problem, ale nigdy nie udało mi się znaleźć gatunku muzycznego, w którym te słuchawki będą brzmiały dobrze. Nie mogę więc nazwać tej wersji Krakenów uniwersalną. Z kolei w grach jest dobrze, ale względem innych słuchawek w tym teście zawęża zakres zastosowania.
Nie miałem żadnych zastrzeżeń co do mikrofonu. Jest chowany, na elastycznym wysięgniku, dobrze przekazuje dźwięk i to wszystko, czego od niego potrzebujesz.
Przetestuj mikrofon na soundcloud
Plantronics RIG 600
Produkty Plantronics nie pojawiają się często w recenzjach i newsach, jeśli chodzi o tematykę dla graczy. Ale na modelu RIG 600 można śmiało powiedzieć, że segment gamingowy firmy kręci się całkiem dobrze.
Na początek warto zwrócić uwagę na opakowanie, w którym znajdują się dwa odłączane kable. Jeden przeznaczony jest do użytku stacjonarnego, a drugi do przenośnych gadżetów i smartfonów. Pierwszy z nich posiada zdalny mikrofon na niezbyt elastycznym wysięgniku oraz funkcjonalny pilot, na którym można regulować głośność i wyciszać mikrofon. Drugi ma prostszego pilota, z tylko przyciskiem odbioru i przełącznikiem mikrofonu.
Design-wise. Dużo ceraty, lekka konstrukcja, wygodna, wszystko miękkie. Słuchawka dobrze siedzi na głowie, szybko się do niej przyzwyczaja, nie ma dyskomfortu. Izolacja akustyczna jest jednak dość słaba, chyba jedna z najgorszych w tym zestawieniu.
Brzmienie. Wiesz, często zdarza się w przypadku słuchawek gamingowych, że basu jest za dużo. Jak efekty specjalne brzmią lepiej. Otóż w RIG 600 nie jest po prostu dużo basu, jest go bardzo mało. Cały czas chce się do niego dokładać. Tak, ale z drugiej strony treble są odbierane lepiej, to szczególnie ważne w grach, gdzie trzeba rozpoznać pozycję przeciwnika i RIG 600 nie ma z tym problemów. Chciałbym jednak mieć więcej napędu zarówno w muzyce jak i grach.
Mikrofon też nie jest problemem, ale jego jakość jest po prostu dobra. Wśród innych słuchawek są lepsze. Słuchając własnego głosu, wydaje mi się, że brzmi on nieco zgrzytliwie i nie tak wyraźnie. Nie jest tak dobrze ze względu na stosunkowo wysoki koszt.
Test mikrofonu na soundcloud
KOSS GMR-540-ISO
Tak, KOSS produkuje nie tylko legendarne Porta Pro i UR20, w portfolio firmy są także modele dla graczy. Słuchawki o twardej nazwie GMR-540-ISO mają jedną z najniższych cen w naszej hitowej paradzie. Ale to nie czyni ich złymi. Już przy pierwszym wzięciu ich do ręki poczujesz lekkość i prostotę designu KOSS. Z drugiej strony jest to plus, bo słuchawki czują się na głowie wygodnie, łatwo i bez dyskomfortu.
Są dwie opcje podłączenia - USB i mini-jack. W pierwszym przypadku do słuchawek dołączony jest również mikrofon na elastycznym trzonie, a w drugim - nieco krótszy przewód z prostym mikrofonem na kablu. Oczywiście ten pierwszy służy do podłączenia do komputerów PC, a drugi do smartfonów i gamepadów.
Testowałem mikrofon z podłączeniem przez USB, nie miałem żadnych zastrzeżeń co do jakości. Bez zbędnych szumów, a głos przekazywany jest czysto.
Test mikrofonu na soundcloud
W kwestii jakości dźwięku mamy typowo gamingowe brzmienie: dużo basu, niezłe detale i niezablokowane wysokie tony, co jest więcej niż wystarczające. Dźwięk wydaje się być niezły, ale ma dużo niskich częstotliwości. Grając w akcje z dużą ilością strzałów lub słuchając rapu z mocnym bitem z czasem męczy nas nadmiar basu.
HyperX Cloud II
Teraz przejdźmy do jednego z najdroższych zestawów słuchawkowych w tej recenzji. Produktów firmy HyperX nie trzeba zbytnio przedstawiać. Marka Kingston w zakresie urządzeń peryferyjnych dla graczy zdobyła już popularność ze względu na dobry stosunek jakości do ceny. Model Cloud II w tej chwili jest niemalże topowy, a jego brzmienie i wyposażenie odpowiada jego pozycjonowaniu.
Opakowanie słuchawek jest naprawdę królewskie. Do samych słuchawek dołączony jest niewyjmowalny kabel, na którym zmieści się gamepad lub smartfon. Jest dodatkowy i dłuższy przewód, który łączy się przez USB z komputerem. Tak, te słuchawki mają wbudowaną kartę dźwiękową, która naprawdę robi różnicę w dźwięku i dodaje wirtualne 7.1, ale o tym więcej później. W zestawie znajdują się również dwie wymienne piankowe poduszki na uszy, twarde i elastyczne adaptery do oddzielnych wejść i wyjść, zdejmowany mikrofon oraz etui do przechowywania tych wszystkich dobroci.
Przejdźmy do najsmaczniejszej części - dźwięku. Cloud 2 ma najbardziej zrównoważone brzmienie. Jest dużo basu, wysokich tonów i nawet średnicę można czasem usłyszeć. Bądź jednak ostrzeżony, jeśli twoje źródło dźwięku nie jest najwyższej jakości, spróbuj podłączyć zestaw słuchawkowy przez USB, dźwięk zmienia się dramatycznie! Dźwięk jest niezwykle czysty jak na zestaw słuchawkowy dla graczy. Bez problemu usłyszycie potwora na dziobie, docenicie gitarową melodię Slasha z Guns'n'Roses i z równym zapałem poczujecie mocny beat z nowej płyty Eminema "Kamikaze". Ogólnie rzecz biorąc, z dźwiękiem jest tu wszystko w porządku.
Szczególną gratką jest mikrofon. Podoba mi się to, że jego położenie można regulować wedle uznania, bardzo elastyczne. Jednocześnie na pilocie znajdują się osobne przyciski do regulacji głośności czatu i dźwięku. Sama jakość mowy jest dobra, ale nie najlepsza w naszym przeglądzie.
Test mikrofonu na soundcloud
Sennheiser GSP-300
I wreszcie mamy słuchawki od kolejnego, nie najczęstszego gościa w segmencie gier. GSP-300 to nie najtańszy model, ale bardzo ciekawy.
Jego zestaw dostawy nie jest bogaty - tylko słuchawki i specjalny adapter do podłączenia do gniazd, w których mikrofon i dźwięk są połączone. Pozwala na podłączenie do komputerów, urządzeń mobilnych lub gamepadów.
Konstrukcja to bardzo duże słuchawki z odłączanym mikrofonem. Są bardzo dobrze zmontowane, a jakość tworzywa nie budzi żadnych wątpliwości co do ich trwałości. Jeśli chodzi o poziom komfortu - całkiem dobry, brak szczypania, regulacja w szerokim zakresie. Ciekawy moment - po prawej stronie kubka znajduje się regulacja głośności, która nie jest od razu zauważalna. Jego obecność jest jak najbardziej na plus.
Dźwięk w GSP-300 jest całkiem niezły i to w przypadku, gdy gry i muzyka brzmią dobrze w słuchawkach. Muzyka w szczególności. Dźwięk jest zrównoważony, nie ma nadmiernej ilości basów ani wysokich tonów. Dźwięk jest czysty, bez tła, grzybów i piasku. Jest napęd i szerokość sceny. Podsumowując, Sennheiser nie zawiódł tutaj, ale w tym punkcie cenowym byłoby to zaskakujące inaczej. Mikrofon jest nie tylko dobry, jest całkiem niezły.
Test mikrofonu na soundcloud