Recenzja RHA DACAMP L1 - Dzięki temu Twoje brzmienie będzie bliskie ideału

image

To bardzo zaawansowany przenośny DAC ze wzmacniaczem. To coś naprawdę pozwala uzyskać najfajniejszy możliwy dźwięk w swoich minimalnych rozmiarach. Zapoznajmy się - RHA DACAMP L1!

Zawartość opakowania

W pudełku znajdziemy samą L1, gumowe klipsy, kabel USB-micro USB, kabel micro USB-micro USB, dokumentację i mikro chusteczkę.

Projekt

Wygląd RHA jest jak zwykle - top notch. DAC ma wiele elementów i design, który łączy w sobie ścięte krawędzie i zaokrąglone rogi. Etui wykonane jest wyłącznie z wysokiej jakości materiałów: aluminium i tworzywa sztucznego soft touch. Na budowę nie można narzekać - jest idealna.

Sterowniki, połączenia

Na froncie znajduje się laserowo wygrawerowane logo RHA. Na dole znajdziemy wyjście liniowe, port USB do ładowania urządzeń zewnętrznych, port micro USB do ładowania DACAMP L1 lub podłączenia go jako DAC, oraz wejście liniowe połączone z optycznym.

Po prawej stronie znajdują się trzy gałki: gain, bass i treble.

Na górze znajduje się sterowanie, które odpowiada za zasilanie i głośność, wyjście słuchawkowe 3,5mm oraz mini XLR.

DAC jest bardzo łatwo kontrolowany za pomocą tych samych gałek, które mają wyraźny i zrozumiały skok. Sądząc po wyjściach i wejściach, można zrozumieć, że jest to bardzo poważny instrument, który został zaprojektowany dla drogich i wysokiej jakości słuchawek. Przy okazji, DACAMP L1 został zaprojektowany specjalnie dla CL1 Ceramic.

Dźwięk

Urządzenie ma niesamowitą moc. W połączeniu FiiO X5 II + DACAMP L1 otrzymujemy taki margines mocy, że Beyerdynamic Amiron Home ze swoimi 250 omami po prostu odrywają się daleko do maksymalnej głośności. Domyślne brzmienie jest bardzo suche i monitorowe, sparowane z Meze 99 Neo można posłuchać, ale te same Amiron Home grają bardzo szkliście (jak na upodobania). Trzeba podrasować poziom częstotliwości basowych, czego zgodnie z zasadami audiofilskimi nie powinno się robić.

Producent twierdzi, że wzmacniacz może pompować słuchawki do 600 omów i wiecie, ja im wierzę. Podobała mi się ta gładka i trochę schłodzona dostawa, tak jakby samo urządzenie cię paliło - ja zrobię wszystko tak gładko i potężnie, jak to tylko możliwe, a ty już podrasujesz to do swoich upodobań. Standardowy metaliczny dźwięk może nie spodobać się niektórym osobom ze względu na swoją szorstkość. Niskoimpedancyjne słuchawki, jak Meze 99 Neo, nawet przy najniższym wzmocnieniu i minimalnej głośności dają bardzo poważny poziom. Ale dobra wiadomość jest taka, że praktycznie nie ma hałasu.

Autonomia

Producent obiecuje do 10 godzin pracy na baterii. W rzeczywistym użytkowaniu uzyskałem jeszcze więcej, co jest całkiem niezłe jak na takie urządzenie.

Wniosek

Jeśli potrzebujesz niezwykle mocnego przenośnego DAC-a z dobrym wzmacniaczem i dodatkową funkcjonalnością, to zdecydowanie powinieneś przyjrzeć się bliżej RHA DACAMP L1. Urządzenie standardowo gra monitorowo i gładko, ale pozwala na pomalowanie dźwięku w dowolną barwę. Najważniejsza w tej małej cegiełce jest jej moc, która wystarcza nawet dla studyjnych mastodontów o impedancji 600 omów.